Blog poświęcony identyfikowaniu miejsc, osób i zdarzeń utrwalonych na zdjęciach.

Wieniec

Dokonując zakupów często nie mam czasu, aby się dokładnie zdjęciu przyjrzeć, analizuję tylko to, czy dana fotografia rokuje nadzieję na identyfikację, czy jest jakiś punkt zaczepienia. Tak było w przypadku tej wycieczkowej fotografii:


Kiedy w domu dobrze się przyjrzałem, to co w pierwszej chwili wydawało mi się zamkowym murem, okazało się być czymś w rodzaju więzienia. Poważne miny uczestników, wieniec z szarfą z napisem "Robotnicy WSK M..." potwierdzały dobitnie, że wycieczka znajduje się w jakimś "miejscu pamięci". Ciupagi trzymane przez panią po lewej i pana po prawej sugerowały, że to Polska południowa. Pierwsza myśl, że to niemiecki obóz koncentracyjny KL Auschwitz I okazała się właściwym tropem. Po analizie planów obozu i ikonografii dostępnej w internecie ustaliłem raz dwa, że grupa stoi przed bramą otoczonego murem dziedzińca, między blokami nr 10 i 11, za którą znajdowała się Ściana Śmierci. W galerii na stronach Muzeum znalazłem podobne ujęcie z nieco szerszym planem.


W bloku 10 znajdował się tzw. "szpital", w którym dokonywano zbrodnicze eksperymenty medyczne. Przeprowadzał je dr Carl Clauberg, który poszukiwał szybkiej i taniej metody sterylizacji kobiet. Blok 11 był wewnętrznym więzieniem obozowym, tu na piętrze Gestapo przeprowadzało przesłuchania, a na parterze znajdowały się cele więźniów m.in. tzw. cele stojące (zamknięci w nich po cztery osoby skazani musieli pozostawać w pozycji stojącej przez całą noc). Na dziedzińcu wykonywano kary słupka oraz egzekucje. We wrześniu 1941 roku przeprowadzono tu pierwszą próbę zagazowania ludzi (ok. 600 jeńców radzieckich i 250 Polaków ze szpitala obozowego) gazem cyklon B, używanym wcześniej do dezynsekcji. Ponieważ piwnice bloku 11 nie nadawały się na komorę gazową, hitlerowcy przebudowali kostnicę obozową (znajdującą się obok obozowego krematorium) na pierwszą stałą komorę gazową – używano jej od 1941 do 1942 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz