
Kilka razy próbowałem szukać tej charakterystycznej wieżyczki, ale wiedziony "intuicją" sprawdzałem przede wszystkim zamki i miasteczka na Dolnym Śląsku. Na typowy zamek mi to nie wyglądało, raczej na pozostałość murów miejskich, choć jak zawsze brałem wszystkie ewentualności pod uwagę. Ba sprawdziłem nawet kilka wybranych miejscowości w Czechach i na Słowacji! Ale to były tylko takie wstępne przymiarki - rekonesans i próba "sforsowania" zagadki z marszu. W tzw. międzyczasie zajmowałem się innymi zdjęciami. A ostatnio trafił w moje ręce ciekawy zbiór fotografii tatrzańskich i głównie nimi się zajmowałem. Szczególnie jedna bardzo mnie zainteresowała, bo do dziś nie mogę jej rozgryźć. Ponieważ googlowanie nie przyniosło rezultatów sięgnąłem do moich górskich albumów. Jednym z nich jest również "Z biegiem Dunajca" wydany w 1957 roku, który w zasadzie dotyczy całego Podhala a nie tylko Tatr. Oglądając ten album przypadkowo natrafiłem na rozwiązanie mojej "zamkowej" zagadki. Grupa turystów pozuje przed Basztą Kowalską - czyli pozostałościami zamku królewskiego w Nowym Sączu. Ujęcie zostało tak skadrowane, że patrzący nie domyśla się nawet, że z zamku nie pozostało wiele więcej niż widać to na fotografii. Wysadzili go Niemcy opuszczając miasto w 1945 roku.
Szukając w internecie podobnego zdjęcia natrafiłem na bardzo użyteczną stronę http://www.360cities.net gdzie można oglądać różne ciekawe miejsca "bez wychodzenia z domu". Poniżej wykorzystałem odpowiedni fragment zdjęcia pana Macieja Szlinga, w nieco szerszej perspektywie, aby pokazać trick zastosowany przez fotografa starego zdjęcia:

Nowy Sącz - piękne i bliskie memu sercu miasto. Byłem w nim kilka razy, choć głównie na dworcu kolejowym i w jego okolicach. Pamiętam, że raz się przespacerował na Rynek, żeby obejrzeć Ratusz, ale na zamek już niestety nie dotarłem. Następnym razem z pewnością nie przepuszczę takiej okazji.
Z rynku na zamek jest naprawdę blisko. Może 3 minuty piechotą. A zamku nie wysadzili Niemcy.
OdpowiedzUsuńZamek 18 stycznia 1945 r. o godz. 5.20 rano wyleciał w powietrze przy pomocy dwóch temperaturowych min angielskich podłożonych przez polskich partyzantów Witolda Młyńca i Tadeusza Dymla z inicjatywy dowódcy oddziału radzieckiego Iwana Zołotara, enkawudzisty. https://sadeczanin.info/wiadomo%C5%9Bci/zamek-w-s%C4%85czu-wysadzili-niemcy-wed%C5%82ug-wojtka-z-pis-u%E2%80%A6